Gzowski: Kłamstwa o LP są wpisane w szerszy kontekst chęci ich prywatyzacji
Rzecznik Lasów Państwowych był gościem Telewizji Republika, gdzie odniósł się do ostatnich ataków na Lasy Państwowe. – Problem wynika stąd, że Donald Tusk i jego świta dwukrotnie próbowali doprowadzić do prywatyzacji lasów. W 2010 i 2014 r. Za każdym razem, na szczęście, były to nieudane próby. Także dzięki wielkiemu zaangażowaniu prof. Jana Szyszko, który bronił lasów razem z leśnikami i patriotami, z rodziną Radia Maryja. Po to, by lasy nie trafiły w niepowołane ręce – wskazał Michał Gzowski.
Jak powiedział, dzisiaj docieramy do punktu, "w którym UE chce odebrać zarządzanie lasami polskim leśnikom na rzecz organów Unii. To duży problem, który wciąż jest przed nami".
Odnosząc się do roku 2010, rzecznik Lasów Państwowych wskazał, że wtedy Donald Tusk "próbując ratować dług publiczny postanowił, że przeniesie LP do sektora finansów publicznych". – Do dzisiaj nasza firma nie jest w sektorze finansów publicznych, ponieważ samofinansuje się. W Niemczech 60 proc. lasów to lasy prywatne. Albo są to lasy w zarządzie landu lub różnych koncernów, w tym wspólnot kościelnych, osób prywatnych. Własność jest rozdrobiona. Trudno zarządzać tak dużym dobrodziejstwem, więc czasem to bardzo nieudolne zarządzanie. Dziś pojawiają się teksty w niemieckich mediach o tym, że połowa drzew jest martwa. Bo nie ma wprowadzanych zmian jeśli chodzi o gospodarkę leśną – podkreślił Gzowski.
"Wielkie doświadczenie, tradycja"
Gość Telewizji Republika wyjaśnił, że fakt, iż Lasy Państwowe są pod kontrolą państwa, oznacza korzyść dla polskiego leśnictwa. – Lasy Państwowe są pod stałą kontrolą organów państwa, ale też parlamentarzystów opozycji. Mamy obowiązki jeśli chodzi o kwestię ilości produkowanego drewna, jego certyfikacji, przychodów. Bardzo jasne wytyczne w zakresie dobrych praktyk – np. w zakresie zalesiania. Leśnicy mają stałe doświadczenia wielu pokoleń fachowości. To ogromna wartość, tradycja – przekonywał.
Michał Gzowski podkreślił, że kolejne fake newsy nt. lasów mają sprawić, iż wizja ich prywatyzacji stanie się dla społeczeństwa przekonująca. – Niektórzy próbują wmówić, że Lasy Państwowe to fabryka desek. Te kłamstwa są wpisane w kontekst prywatyzacji, różnego rodzaju zamachów na lasy państwowe. Wprowadzamy pewną wątpliwość, fake news; najpierw, że rżną te lasy na potęgę, potem, że lasy to fabryka desek; w końcu, że mordują w lasach biednych uchodźców. Dochodzi do sytuacji, że gdy UE mówi, że przejmie część kompetencji, chce wprowadzać nowe regulacje, fit for 55, to działania, które nie są wprost powiedziane, ale gdy ktoś uważnie patrzy wie, że składają się w całość – podsumował rzecznik Lasów Państwowych Michał Gzowski.